Makijaż: Bo dobra, czarna baza to podstawa… + Ruffian manicure

Witajcie
Dobra, przede wszystkim czarna baza to podstawa… daje ogrom możliwości. Wcześniej bawiłam się czarna kredką, linerem w żelu itd., ale wreszcie znalazłam ideał, który nadaje się do wszystkiego! A mowa tutaj o moim ostatnim ulubieńcu, z którym rozstać się nie mogę czyli… Maybelline Color Tattoo 24HR #60 Timeless Black.
Źródło: http://www.thesundaygirl.com/2013/03/maybelline-color-tattoo-24hr-eyeshadow_7.html
Jest idealny do smokey eyes jako baza, bo pięknie się rozciera, do podbijania innych kolorów, do dzienniaczków i nawet jak zaraz zobaczycie do narysowania kreski. Kosmetyk wielozadaniowy, który warto mieć w swojej kosmetyczce.

 

W tym makijażu wykorzystałam go dwojako: jak baza podbijająca kolor oraz jako liner do kreski. Zaczynam od nałożenia Maybelline Color Tattoo 24HR #60 Timeless Black na zewnętrzne kąciki. Następnie podkreślam załamanie powieki ciepłym brązem (Inglot 457 DS). Kolejno na czarną bazę w zewnętrznych kącikach wklepuję zgniłą zieleń (Inglot 471 DS), której nigdy nie mogłam ładnie wydobyć, dzięki czarnej bazie świetnie się prezentuje. Na wewnętrzną część oka nakładam mat w żółtawym odcieniu (Inglot 351 M) i dopracowuje przejście między matem a zgniłą zielenią. Dodaje błysku zgniłej zieleni nakładając perłę w podobnym odcieniu (Inglot 419 P). Same wewnętrzne kąciki rozświetlam żółtym złotem (Inglot 103 AMCS). Na sam koniec sięgam po skośny pędzelek i tym samy czarnym cieniem w kremie rysuję kreskę na górnej linii rzęs, który delikatnie rozcieram czarnym cieniem (Inglot 391 M). Dzienniaczek w troszeczku innych kolorach gotowy.
Taka zgniła zieleń lubi róż… dlatego na policzkach i na ustach taki sam odcień różu. Na polikach Róż do policzków Inglot #52, a na ustach Rimmel Lasting Finish by Kate Lipstick #16 i odrobina pół transparentnego błyszczyka dla połysku.
Na koniec mały bonusik w postaci moich pierwszych Ruffian Manicure w macie. Muszę jeszcze popracować nad równością linii pomiędzy czernią i złotem, ale i tak fajnie się prezentuję ;P Coś czuję, że to będzie mój ulubiony manicure tej jesieni. Może jeszcze spróbuję w granacie albo ciemnej śliwce….

19 komentarzy

  1. te color tattoo są wielozadaniowe, ja właśnie kupiłam kolorek taupe do malowania brwi, też ekstra efekt i pewność, że się nie zmaże 🙂 super make up i pazurki 🙂

  2. wow!!! jak Ty robisz tak świetne makijaże?? ja bym musiała cały dzień siedzieć i pewnie, by mi tak świetnie nie wyszło…

    a pazurki…mega!!! czy to ta matowa baza z Lovely??

  3. Piękny makijaż 🙂

  4. sliczny makijaz a jakie bombowe pazurki!!

  5. A ja nie lubie cieni w kremie jakso do mnie te szalenstwo na nei nie przemawia. 🙂

  6. Nigdy nie pomyślałam by kupić czarną bazę, ale teraz widzę że można uzyskać delikatną czarną kreskę 😉 lubię smoliste czarne kreski, ale czasem mam ochotę na taką bledszą 😉 muszę się zaopatrzyć, w ten cień 😉

  7. Fajowa krecha CI wyszła. Zawsze jak odwiedzam Twojego bloga mam ochotę na jakieś nowe kąski z Inglota:) Kusicielko!

  8. śliczny make up 😀 a paznokcie wielkie wooow 🙂

  9. @Justyna K.: ja właśnie czytałam nowinki o tym, że kolor taupe jest fajny do brwi, ale nie mogłam go upolować w Rossie na promocji, bo już wszystko wykupione. Ale okazało się, że jest także promocja w SuperPharm i udało się się go wreszcie drapnąć – ostatnia sztuka więc wypróbuje go też do brwi.

  10. @beatrix a: to jest kwestia wprawy i wielu godzin ćwiczeń, kiedyś też robiłam taki mejkap przez wiele godzin, a teraz wystarczy ok 30 minut.
    Tak to jest top coat z Lovely – świetnie się spisuje.

  11. @fanglefashion: dzięki, dzięki, dzięki 😉

  12. @puderniczkam: bombowe to one jeszcze nie są, muszę popracować na koordynacją moich rąk podczas malowania…

  13. @Mika.Lifestyle: a próbowałaś Color Tattoo? Bo ja też nie mam żadnego innego cienia w kremie, bo też nie wierzyłam, że mogą działać, bo wszystko co zbyt kremowe zbiera mi się w załamaniu, ale Color Tattoo okazało się tym rodzynkiem wśród wielu. Warto spróbować…

  14. @srebrnaLENTI: ja głównie czarnej bazy używam do smokey, niezbędna. Ale okazało się, że czasami jak podejdzie się do kosmetyku z innej strony to można znaleźć jego inne zastosowanie. Ja też osobiście wolę na sobie roztarte, rozmyte kreski, nie lubię graficzny, twardych.

  15. @taka jedna madzia: zła kobieta jestem, wiem ;P ha ha ha

  16. @Jogobella .J.K.: za paznokcie szczególnie dziękuję, bo nie są idealne 🙂

  17. @Joanna Mysza: myślisz?!

  18. […] odcieniu zieleni. Jako bazę na powiekę górną i dolną nałożyłam czarny cień w kremie (Maybelline Color Tattoo 24hr Eyeshadow #Timeless Black). Następnie delikatnie roztarłam go w załamaniu powieki ciepłym brązem (paletka Sleek Au […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *