ULUBIEŃCY | CZERWIEC 2016

Witajcie

W czerwcu było dużo nowości, które podbiły moje kosmetyczne serduszko…

ulubieńcy czerwiec 2016 beauty blog kobieta zmienną jest blog

Lovely Highlighter GOLD lub SILVER | 9 zł

Lovely Highlighter rozświetlacz najlepszy rozświetlacz drogeryjny blog beauty blog

NAJLEPSZY rozświetlacz EVER! Tak naprawdę powinien pojawiać się bez przerwy w ulubieńcach już od kwietnia. Używam go na sobie, ale także na klientkach i na każdym wygląda obłędnie! Jak tylko pokazało się pierwsze wiosenne słońce poszedł w ruch. Pięknie łapie nawet najmniejszą ilość światła, odbija promienie i mieni się cudownie. Najbardziej lubię kolor GOLD, ale jeśli potrzebuje czegoś zimnego w tonacji to SILVER też ładnie wygląda (w zależności kto jaki ma typ karnacji, fajnie że występuje w dwóch kolorach, mamy wybór). Jest mocno napigmentowany także trzeba go nakładać lekkim pędzlem. Można uzyskać delikatny efekt aż po naprawdę mocno rozświetlający, taki „mokry” look. Jedyny minusik, do którego można się przyczepić to to, że jest dość „miękki” i delikatny więc troszeczkę się pyli i niestety trzeba uważać przy upadku, bo mi już się raz pokruszył w drobny mak.

Lovely Highlighter rozświetlacz najlepszy rozświetlacz drogeryjny blog beauty blog swatche

INGLOT Puder do modelowania twarzy HD | 5,5 g | 32 zł

Inglot Puder do modelowania twarzy HD 502 505 beauty blog najlepsze konturowanie

Jak już mamy świetny rozświetlacz to czas na jeszcze lepsze pudry do konturowania. Na te z Inglota czaiłam się już długi czas i sama nie wiem dlaczego tak późno je kupiłam, bo są FENOMENALNE! Całkiem niedawno Inglot wprowadził jeszcze więcej kolorów więc teraz możemy wybierać z aż 12 odcieni w zależności od tego jakim typem kolorystycznym jesteśmy – ciepłym czy chłodnym. Ja zdecydowałam się na #505, która jest idealnym odcieniem do konturowania, typowy piękny odcień mieszanki szarości z brązem, perfekcyjnie imituje cień na twarzy. Dodatkowo wzięłam jeszcze #502 jako „bronzer” do ocieplania twarzy, jest to odcień ciepły, czekoladowy z leciutką domieszką jak by różu do policzków w morelowym odcieniu (aparat tego nie oddaje) przez co daje naprawdę naturalny, NIE pomarańczowy efekt bronzera. Pudry rozcierają się jak marzenie, dając efekt aksamitnego wykończenia. Tak idealnie wtapiają się w skórę, że naprawdę można uwierzyć, że konturowanie, które stworzyliśmy jest prawdziwe.

Inglot Puder do modelowania twarzy HD 502 505 beauty blog najlepsze konturowanie swatche

The Balm NUDE TUDE Palette | 11,08 g | 124,90 zł

Moją ulubioną paletą cieni w czerwcu stała się The Balm Nude Tude, którą dostałam do testów od kosmetykomani.pl. Nawet nie spodziewałam się, że tak „zwykła” paletka nude przypadnie mi aż tak do gustu. Cienie są świetnej jakości, trzymają się na powiece nienagannie do 12 godzin, matowe cienie są bardzo aksamitne, cudownie się rozcierają, cienie się nie osypują i elegancko wyglądają na powiekach, błyszczące odcienie pięknie odbijają światło. Makijaże z użyciem tej paletki możecie zobaczyć TUTAJ i TUTAJ.

The Balm Nude Tude najlepsza paleta do oczu nude beauty blog

BELL Moroccan Dream Matte Liquid Lips | 12 ml | 8,99 zł

Kolejne matowe, płynne pomadki. Osobny post o nich właśnie już jest na blogu TUTAJ. Jak się okazuje to bardzo kontrowersyjny kosmetyk – jedni uwielbiają drudzy twierdzą, że to pieniądze wyrzucone w błoto. Ja mimo ich wad bardzo je lubię i uważam, że w tej cenie to bardzo dobry produkt. Ładnie wyglądają na ustach i pięknie dopełnią nie jeden look. Mi osobiście świetnie służyły w czerwcu i nie żałuję ich zakupu. Po resztę szczegółów na ich temat odsyłam do notki 😉

Bell Moroccan Dream Matte Liquid Lips najlepsze matowe pomadki beauty blog

GOLDEN ROSE Sheer Shine Stylo Lipstick | 3 g | 14,90 zł

Golden Rose Sheer Shine beauty blog

Jak już jesteśmy przy ustach… Nowość od Golden Rose Sheer Shine to totalne przeciwieństwo panujących trendów, bo większość marek idzie w totalny mat, a GR wypuściło… błyszczyk w szmince! Dokładnie taki efekt otrzymujemy. Usta są błyszczące, zapewnia transparentne i połyskujące wykończenie, ale za to otrzymujemy ochronę SPF 25 i cudowną pielęgnację ust, maksymalne nawilżenie. Także ta szminka to świetne rozwiązanie na upały do letniego, lekkiego makijażu.

Golden Rose Sheer Shine 07  beauty blog swatches

BATISTE Suchy szampon | 200 ml | 14,99 zł

Kolejny kosmetyk, która zawitał w mojej kosmetyczce z racji zmiany fryzury. Moja grzywa jest coraz dłuższa, ale przez upały szybciej się przetłuszcza i tak naprawdę włosy powinnam myć prawie codziennie. Dla posiadaczki nietypowych kolorów na głowie tak częste mycie jest wręcz zabójcze, bo kolor się niepotrzebnie wypłukuje. Rozwiązaniem jest suchy szampon. Spryskuję tylko samą grzywkę, wyczesuję i gotowe! Mam odświeżone włosy i dzięki temu odsuwam mycie całych włosów o jeden dzień. To bardzo dobre i praktyczne rozwiązanie. Podoba mi się także to, że zapach po suchym szamponie pozostaje na włosach na dłużej. Dla mnie bomba! 😉

Batiste Dry Shampoo najlepszy suchy szampon beauty blog kobieta zmienną jest

AVON Kuracja „Gładkość jedwabiu” | 30 ml | 23 zł

Z tym kosmetykiem wiąże się zupełnie inna historia. Olejek ten kupiłam na jakieś tam promocji po taniości tylko po to żeby mieć pompkę do mojego Revlon Colostay, a sam produkt miałam zwyczajnie wylać, ale spróbowałam… i przepadłam! Okazało się, że na moje potrzeby to świetne rozwiązanie. Olejek ten został stworzony do włosów trudnych do ułożenia i coś w tym jest, bo czym moje włosy są dłuższe tym zaczynają być bardziej kłopotliwe. Formuła z proteinami jedwabiu sprawia, że włosy są odżywione, miękkie i łatwe do ułożenia. Sprawia, że włosy są miękkie i lśniące, pomaga je wzmacniać i nawilżać, zapobiega elektryzowaniu i puszeniu się fryzury. Na osuszone ręcznikiem włosy nakładam 1-2 pompki i wcieram. Później suszę włosy i układam jak zawsze. Włosy o niebo lepiej „współpracują” i układają się jak marzenie. Oczywiście nie można przesadzić z ilością, bo wystarczy o jedną pompkę za dużo i włosy robią się ciężkie, oklapnięte i tłuste.

Avon Advance Techniques Kuracja gładkość jedwabiu do włosów trudnych do ułożenia beauty blog

INDIGO Serum z Mirrą | 2,5 ml | 29 zł

Przyznam szczerze, że już od dawien dawna szukałam takiego „gadżetu”. Właśnie takiego rozwiązania! Jest to pen, który zawiera olejek z mirrą, przekręcamy końcówkę, a przez pędzelek wydobywa się olejek. Cudownie nawilża i odżywia suche skórki, z którymi zawsze mam problem z racji wykonywanego zawodu. Prościej już się nie da. Świetna rzecz, naprawdę!

Indigo Serum z mirrą beauty blog

Przyznam, że ten miesiąc był NA BOGATO! i mnóstwo dobrych produktów wpadło w moje łapki, oby więcej tak dobrych kosmetyków wpadało do mojej kosmetyczki w kolejnych miesiącach.

A ja tradycyjne zapraszam Was do napisania w komentarzach o swoich ulubieńcach. 😉

POZDRAWIAM

podpis

8 komentarzy

  1. Kwietniowa :

    505-tka, no to jest po prostu kultowy kosmetyk i już, ja właśnie kończę moją pierwszą, powoli wyłania się denko 🙂 – nic nie przebije tego odcienia (mowa o produktach dostępnych łatwo na rynku i z podobnej półki cenowej). Mam także (chyba) 504, zakupiony z myślą o konturowaniu na opalonej twarzy, ale leży sobie zapomniany – 505 sprawdza się u mnie o każdej porze roku. Rozświetlacze z Lovely mam oba, ale jakoś dawno po nie nie sięgałam, nie wiem w sumie dlaczego. O pomadkach Bell już u Ciebie pisałam, mają plusy i minusy, wiadomo, ale warto sobie sprawić chociaż jedną. No i właśnie w moich „ulubieńcach czerwca” jest ta w biszkoptowym, jasnobeżowym kolorze – nie zdecydowałabym się na taki w wyższej cenie, a tu zaryzykowałam i okazała się hitem (ten odcień wychodzi na moich ustach całkiem ciekawie i często go nosiłam). Szamponów Batiste używam czasem do „wypełniania” fryzury, kiedy upinam włosy, uwielbiam ich zapachy! …a pomadkę Sheer Shine w odcieniu 30 (tak jakby trochę, bo nie dosłownie, podobnym do Clinique Almost Lipstick Black Honey, a przynajmniej na to liczę 🙂 ) właśnie dzisiaj kupiłam, przekonałaś mnie 🙂

    U mnie w czerwcu było tak: po pierwsze, wielkie pozytywne zaskoczenie zagubionym w czeluściach szafy sypkim pudrem Yves Rocher – 02 beige ma dość ciemny odcień, zdecydowanie wpadający w żółte tony (mimo deklarowanej transparentności), toteż zimą i wiosną odpadał, ale teraz, przy lekkiej opaleniźnie, jest właśnie idealnie dopasowany do mojej karnacji oraz, pomimo upałów, daje radę, matowi, nie spływa itd., mocno jak na sypki puder kryje, taki jakby pomiędzy podkładem w pudrze a pudrem, bardzo pozytywne zaskoczenie (mały minus – ładnie, ale mocno, naprawdę mocno pachnie).

    Po drugie, powrót do holograficznych róży, czyli Coralista Benefit oraz paletka MUR Euphoria Bronzed – zamiast bawić się z bronzerem, konturem i różem, na szybko lekką ręką trochę czegoś takiego, to nic, że opalizuje, ma opalizować 🙂

    Po trzecie – odkrycie roku! olejek/błyszczyk do ust z Golden Rose, niby kosztuje jakieś 6 zł czy coś koło tego, a jest przewspaniały, przecudowny i w ogóle 🙂 – takie nawilżenia i odżywienia dawno nie spotkałam.

    No i z pogranicza kolorówki i pielęgnacji, zużywam do końca matujący krem-żel z Kiko Milano, polecam do cery tłustej, nie zapycha, matuje, nawilża, jest świetną bazą pod makijaż – dni ratował sytuację w upalne. Oraz wiadomo, sezon na SPF 50 ogłaszam za rozpoczęty 🙂

    1. MoNuSiA :

      Kwietniowa jak zawsze można na Ciebie liczyć…. 😉 zaintrygowałaś mnie tym olejkiem z GR, jak będę przy okazji to się na niego zerknę.

  2. Mnie również skusiła pomadka Bell numerek 03, jest cudowna ! 🙂

    1. MoNuSiA :

      Trójeczka jest najbardziej unikatowym kolorem z całej gamy, must have…

  3. Też lubię rozświetlacz Gold, ale zakochana jestem w Makeup Revolution Golden lights *.*

    1. MoNuSiA :

      Lovely Gold daje bardziej „naturalny” błysk, taki niewymuszony, samoistny jak gdyby, ten MUR Golden Lights daje mocniejszy, bardziej „nienaturalny” błysk.

  4. natalia :

    ja ostatnio zakupiłam inglot 505 do konturowania i u mnie okazał się beznadziejny. Kupiłam zestaw puder 505 i ten jasny do rozświetlenia ale matowy bez drobinek i wszystko do niczego. Nie pasuje do mnie w ogóle. Jestem bardzo zółtym ciepłym typem urosy ten puder do konturowania wygląda strasznie na mnie, mam dwie brunatne krechy zamiast pięknego cienia. Umiem konturować twarz ale nim się nie da przynajmniej na mojej cerze. Tego jasnego w ogóle nie widać-nie robi nic. wydałam z paletką 84 zł i jestem wściekła-mogłam kupić bahama mamę kolejne opakowanie 🙁

    1. MoNuSiA :

      Faktycznie jeśli jesteś bardzo żółtym typem urody to 505 może być dla Ciebie „za brudna” i nie wyglądać korzystnie. Przydałoby się coś ciut cieplejszego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *