Makijaż: Antyczny róż | Natasha Denona LOVE Palette

Witajcie

Makijaż paletą, którą jednocześnie uwielbiam i nienawidzę czyli Natasha Denona LOVE Palette!

Paleta LOVE (która wyszła na Walentynki 2020) to trzecia paleta w mojej kolekcji Natashy Denony.

Mam bardzo trudną „relację” z tą paletą, LOVE/HATE relationship! Z jednej strony kolorystyka bajeczna, bardzo użytkowa i kobieca. Jednocześnie lubuję się formulacji cieni ND, bardzo dobrze się blendują. Z drugiej zaś strony zawsze jak coś nią zmaluję nie ma takiego efektu WOW, czegoś zawsze mi brakuje, jak by ta paleta nie miała duszy i wyrazu – nie wiem jak to określić.

Próżno Wam szukać jakiegokolwiek makijażu na blogu właśnie tą paletą, bo takowy nigdy nie wjechał. Zawsze coś było nie tak, nie byłam do końca usatysfakcjonowana w 100%. Odnoszę wrażenie, że makijaże tą paletą świetnie wyglądają w realu, ale już na fotach – nigdy! Nie wiem dlaczego tak jest… :/

Pomyślałam jednak, że ten makijaż z przed paru dni właśnie tą paletą mogę wreszcie pokazać Wam na blogu. Jestem z niego zadowolona choć na takie 95%, w realu prezentował się na 100%! Lekkie, dzienne smokey eye w antycznym różu:

  1. Załamanie powieki zaznaczyłam odcieniem INTENSE;
  2. Całą powiekę ruchomą pokryłam matem SOUL;
  3. Zewnętrzny kącik oraz linię rzęs przyciemniłam HEARTBEAT;
  4. Granice podczyściłam FIRST;
  5. Wewnętrzną część dolnej powieki subtelnie rozświetliłam GIVING.

Reszta twarzy:

  • podkład: Bell HypoAllergenic Nude Liquid Powder 02
  • korektor: Rimmel Multi-tasker Concealer 020 Fair
  • puder pod oczy: NAM Cotton Candy Undereye Powder
  • puder strefa „T”: NAM Banana Flawless Loose Powder
  • bronzer/kontur: GlamShop Konturownia odcień Uniwersal
  • rozświetlacz: GlamShop Konturownia odcień Jasny Szampan
  • brwi: Pierre Rene PALETKA CIENI DO BRWI – BROW PALETTE no. 03 BRUNETTE
  • usta: Golden Rose My Matte Lip Ink 01

Jestem ogromnie ciekawa czy macie w swojej kosmetyczce taki kosmetyk kolorowy, z którym macie LOVE/HATE relationship?! Z jednej strony nie do końca go lubicie a z drugiej nie możecie się z nim rozstać? Koniecznie podzielcie się w komentarzach…

POZDRAWIAM

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *