Makijaż: Paletka Sleek Garden of Eden po raz pierwszy

Witajcie

Człowiek jeszcze dobrze nie zapoznał się z ostatnią paletką Sleek Vintage Romance (makijaże KLIK KLIK KLIK), a tu już trzeba witać się z najnowszą odsłoną sleekowej paletki: Garden of Eden.

makijaż sleek garden of eden blog make up

W tym makijażu trochę mnie poniosło, jak bym chciała na raz użyć dosłownie całej paletki więc wyszło trochę masywnie i ciemno.

Zaczęłam od pokrycia całej górnej i dolnej powieki czarnym cieniem w kremie jako bazy. Następnie podkreśliłam załamanie powieki rudawym brązem (paletka Sleek Garden of Eden, cień Flora). Kolejno zaczynając od wewnętrznego kącika nakładałam wszystkie różowate brązy z paletki (paletka Sleek Garden of Eden, cień Eve’s Kiss, Paradise on Earth, Python). Niestety okazało się, że kolory są na tyle do siebie podobne, że zlazły się w jedną całość :o/ Na dolną powiekę zaś nałożyłam wszystkie perłowe zielenie z paletki (paletka Sleek Garden of Eden, cień Fig, Evergreen, Fauna). Aby rozetrzeć górną granicę rudego matu w załamaniu użyłam bardzo ciepłego złota (paletka Sleek Garden of Eden, cień Gates of Eden), które ociepliło cały makijaż. Na górnej powiece narysowałam kreskę brązowo – fioletową kredką (Avon SuperShock Gel Eyeliner Pencil #Blackberry).

IMG_0015-tile

IMG_0009

To jest pierwsze starcie z tą paletką i muszę przyznać, że mimo, że paletka ma cudowną kolorystykę trzeba ją umieć „ugryźć” odpowiednio. Muszę jeszcze z nią pokombinować.

;o)

podpis

8 komentarzy

  1. Makijaż ładny ale kojarzy mi się z jesienią a tak bardzo chce mi się wiosny:P

    1. MoNuSiA :

      Nooo mi to może faktycznie trochę jesienią zajechało, ale paletka Garden of Eden jest edycją wiosenną.

  2. Podobają mi się te odcienie brązów:)

    1. MoNuSiA :

      To fakt te różowe brązy im się udały, bardzo ciekawe kolory.

  3. Do mnie również dziś dotarła, jest śliczna 🙂

    1. MoNuSiA :

      Śliczna, śliczna, ale trzeba pokombinować, żeby stworzyć z niej coś fajnego.

  4. bardzo fajny makijaż 🙂 tej akurat nie planuję kupić, bo nie przepadam za zieleniami, ale jak się napatrzę na te piękne makijaże, kto wie… 😉

    1. MoNuSiA :

      Ja rzadko opieram się pokusie nowej paletki Sleek… choć ostatnio to chyba z 3 czy 4 sobie odpuściłam, ale akurat Garden of Eden czy Vintage Romance to jedne z najbardziej udanych kolorystycznie paletek więc polecam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *