Shinybox | THINK PINK | Październik 2018

Witajcie

Październik jest miesiącem pod znakiem różowej wstążeczki czyli walki z rakiem piersi. Shinybox także nawiązuje do tej zacnej akcji i przypomina tym, abyśmy o siebie dbały i się badały! To ważne!!!

Październikowe pudełko ma pomóc zadbać nam o swoje ciało, bo jak przekonuje, jesteśmy najważniejsze same dla siebie.

Podstawowe pudełko zawiera 6 produktów pełnowymiarowych + voucher na fotousługi + upominek (voucher ze zniżką 50 zł).

Dodatkowo ambasadorskie pudełka (jak moje) zawierały dodatkowe 3 pełnowymiarowe kosmetyki, o których wspomnę na końcu.

 

BEE NATURAL Balsam do ust (produkt pełnowymiarowy, 10,99 zł / 4,2 g) to coś dla fanek naturalnych rozwiązań. 100 % naturalny balsam do ust z woskiem pszczelim, regeneruje usta, natłuszcza, wygładza. Dostępne tylko w Rossmann. Świetna propozycja właśnie w takim okresie jesienno-zimowym, mała i poręczna szminka ochronna jak najbardziej na tak!

Teraz dwa produkty, które doskonale znam! DELIA COSMETICS Krem do rąk i paznokci wygładzający z d-panthenolem (produkt pełnowymiarowy 3,90 zł / 75 ml) znam świetnie ponieważ miałam okazje używać już różnych kremów do rąk marki Delia i są świetne. Każdemu serdecznie polecam – przystępna cena, świetnie nawilża, doskonale koi wszelkie podrażnienia. Nic więcej nie trzeba do szczęścia.

Z KONTIGO można było trafić wymiennie 1 z 4 produktów i w moim boxie znalazła się Pomadka MOOV Liquid LipsMatter (produkt pełnowymiarowy 18,99 zł / 5,5 ml) w kolorze Show-off i pewnie bardzo bym się z niej ucieszyła gdybym… po prostu jej nie miała. Już doskonale znam i posiadam w swojej kosmetyczce (powstał nawet film na YT KLIK ). Tym razem żałuję, że nie trafiłam na coś innego, ale szminkę serdecznie polecam.

Wciągając z pudełka BIOTANIQE Naturalny krem odżywczy (produkt pełnowymiarowy 10,49 zł / 150 ml) przeżyłam déjà vu i słusznie, dokładnie taki sam produkt był w poprzednim boxie ( KLIK ) tylko w wersji o połowę mniejszej (75 ml). Raczej kiepska powtórka z rozrywki i to jeszcze z pudełka na pudełko.

Produktów marki IL SALONE MILANO było wymiennie aż 1 z 8. Mi trafiła się IL SALONE MILANO Odżywka bez spłukiwania do włosów farbowanych (produkt pełnowymiarowy 34,99 zł / 200 ml). Trafiona idealnie w punkt. Bardzo lubię produkty tego typu. Tworzy warstwę ochronną przed promieniowaniem UV, zapewnia niesamowitą intensywność koloru, nadaje piękny blask… wszystko czego potrzebują moje farbowane na szalone kolory włosy. 

Po raz kolejny pojawił się niestety także produkt, którego nie toleruje w boxach czyli OLIMP LABS Suplement diety Apencontrol (produkt pełnowymiarowy 31,50 zł / 30 kapsułek), który ma za zadanie zmniejszać apetyt i dodawać energii. Jak dobrze wiecie nie wierzę w takie wynalazki także i ten suplement diety podzieli los jego podobnych i poleci do kogoś innego. Ciągle powtarzam: suplementom w boxach beauty mówię nie!

Jako produkt jest także liczony voucher na fotousługi CEWE FOTOJOKER dzięki któremu możemy wywołać 25 odbitek cyfrowych w formacie 10. Przyznam, że dość ciekawy dodatek aczkolwiek bez jakiegoś większego szału.

Zaś drugi Voucher ze zniżką 50 zł od DR BARBARA już pojawia się do znudzenia praktycznie w każdym boxie. Tym razem jest to kurs z zakresu zdrowego odżywania. Przyznaję, że za każdym razem te vouchery lądują u mnie w koszu, bo nikt nie chce z nich korzystać. Taka prawda….

No i na koniec dodatki do pudełek ambasadorskich:

  • Krem do twarzy 360°AOX marki Naturativ o wartości 192 zł, 
  • Bursztynowe kryształowe mydełka do ciała lub bursztynowe mydełko „Aqua Baltic” marki Horfes o wartości 20 lub 25 zł, 
  • Serum rozświetlające LIQ CC Serum Light 15% Vitamin C BOOST marki LiqPharm o wartości ok. 62 zł.

Mega żałuję, że właśnie takie kosmetyki nie pojawiają się w regularnych boxach, bo dokładnie takich oczekujemy. I to już nie chodzi o ich cenę a o to, że są to ciekawe nowości w świecie kosmetyków. A beauty boxy właśnie z tą myślą są tworzone, aby poznawać i odkrywać nowe marki, nowe rozwiązania czy produkty. Ubolewam nad tym, że znalazły się takowe tylko w ambasadorskich boxach.

PODSUMOWUJĄC: Październikowe pudełko jest udane, mimo paru zgrzytów (np suplement czy powtórka tego samego kremu) box godny polecenia! 😉

POZDRAWIAM

2 komentarze

  1. Katie :

    Najbardziej chyba zaciekawiły mnie te produkty ambasadorskie 🙂

    https://the-fight-for-a-dream.blogspot.com/

    1. MoNuSiA :

      Niestety masz rację!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *