Shinybox | Beauty Queen| Marzec 2019

Witajcie

Jako ambasadorka Shinyboxa powinnam Wam z wielką radością prezentować zawartość kolejnych edycji.

Jak ostatnie wydania były bardzo dobre to niestety marcowe muszę szczerze przyznać jest…. skromne! 🙁

Marzec to oczywiście święto kobiet więc i marcowe pudełko nad wyrost ochrzczono „Beauty Queen”. Przygotowano nawet na tą okazję piękną grafikę na pudełko. Idąc tym tropem otwierając je nakręciłam się, że przygotowano dla Nas Kobiet coś naprawdę extra.

Jakże jest rozczarowujące. Nawet w głębi duszy wstyd mi tą zawartość Wam pokazywać. 🙁

O’Herbal Fluid do włosów farbowanych z olejkiem z macierzanki tymianku (produkt pełnowymiarowy, 19,99 zł / 50 ml) – to jest praktycznie jedyny kosmetyk, na którego widok jeszcze jakieś podrygi radości z siebie wykrzesałam. Ciesze się, że jest do włosów farbowanych i produkty tego typu u mnie się sprawdzają więc i temu wróżę dobrze.

Paese Pielęgnacyjny krem koloryzujący DD (w pudełku 5 ml, 39,90 zł / 30 ml) – pomysł na krem DD sam w sobie świetny, ale nie rozumiem DLACZEGO wrzucają jeden z NAJCIEMNIEJSZYCH odcieni. Jak wiadomo większość Polek jest jednak jasnej karnacji, a nie w kolorze HONEY!

Gentle Day® Wkładki ekologiczne z paskiem anionowym (produkt pełnowymiarowy, 8,90 zł / 15 szt. op.) – ostatnimi czasy (edycja Listopad 2018 i Luty 2019) Shinybox bardzo lubi wrzucać do pudełek produkty higieny osobistej czy to tampony, podpaski czy wkładki. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktycznie ostatnimi czasy tyle marek jest nowych w tej dziedzinie. Trzeba jednak przyznać, że mała, zgrabna paczuszka 15 szt. wkładek przyda się w kobiecej torebce.

Olimp Labs INNOVUM Beauty Shot (produkt pełnowymiarowy, 7 zł / 25 ml) – mój stosunek do suplementów diety już znacie z poprzednich edycji. Sama nie stosuje takich wynalazków także nie polecam.

Bell HYPOAllergenic Pomadka Intense Colour Moisturizing (produkt pełnowymiarowy, 16,99 zł / szt.) – ta szminka już pojawiła się w czerwcu 2018 w Shinybox. Jest fajna, trafił mi się na szczęście inny kolor niż wtedy, ale… to już było.

Biotaniqe Nawilżająca maska na tkaninie (produkt pełnowymiarowy, 7,99 zł / 15 ml szt.) – maseczkom w płachcie zawsze mówię TAK! Zawsze się przydają, a w szczególności takie w wersji nawilżającej. Każdemu podpasuje.

Selfie Project Plastry oczyszczające na nos #noblackhead (produkt pełnowymiarowy, 10,39 zł / 4 szt. op.) – może to nie jest super ekscytująca pozycja z pudełka, ale na pewno praktyczna. Zużyć na pewno zużyję.

Biotaniqe Przeciwzmarszczkowy krem rozświetlający (upominek, 2,5 ml) – na szczęście ta maleńka próbka kremu traktowana jest jako upominek.

To już wszystko. Nie ma się nad czym rozpisywać, bo i nie ma się czym ekscytować. Liczę jednak, że po skromnym marcu przyjdzie naprawdę tłusty kwiecień (bo takim jest zapowiadany).

POZDRAWIAM

2 komentarze

  1. […] marcowej edycji liczyłam, że już gorzej być nie może… a jednak! Jest nadal skromnie, pudełko […]

  2. […] po ostatnich bardzo kiepskich pudełkach [MARZEC , KWIECIEŃ], majowe otwierałam naprawdę z duszą na ramieniu. Odetchnęłam z ogromną ulgą gdy […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *