Pierwszy raz z: BPerfect Stacey Marie Carnival Palette

Witajcie

BPerfect Stacey Marie Carnival Palette już została okrzyknięta najlepszą paletą 2018 roku! Słusznie?!

Przyznaję, że sama poprosiłam Świętego Mikołaja o tą paletę. Dobrze wiecie, że wszystko co mega kolorowe i nasycone to ja! 😀

Dla tych, którzy nie wiedzą o co to całe zamieszanie: Stacey Marie to makeup artist znana z jej barwnych makijaży na Instagramie (KLIK). Przy współpracy z marką BPerfect stworzyła paletę Carnival, która charakteryzuje się mocnymi, nasyconymi barwami, które blendują się same.

Tym makijażem rozdziewiczyłam swój egzemplarz tej palety. To jest taki pierwszy próbny, aby „pobawić” się nią – popróbować kolory i jej zachwalane możliwości.

Przyznaję bez bicia, że wszystkie pochlebne recenzje na jej temat nie są przesadzone. Zdecydowanie najmocniejszą stroną tej palety są MATY! Mega napigmentowane, cudownie się rozkładają na skórze, blendują się jak marzenie, a łączenie się ich ze osobą – to się robi samo! Pigment jest intensywny nawet po roztarciu, nie robią prześwitów i nie trzeba praktycznie ich dokładać.

Co do błyszczących/metalicznych (a jest ich 7 w palecie na 24 cienie) to są dobre, ale powiedziałabym „przeciętne”. Ustawiłabym je na równi z tymi z Juvia’s Place. Są mocne, metaliczne, ale takich cieni znajdziecie na pęczki innych marek.

A jak zmalowałam to oczko? W załamaniu nałożyłam malinową czerwień (odcień GUILTY), który następnie roztarłam pomarańczem (odcień LIT) i kolejno ku górze musztardową żółcią (odcień SHUFFLE). Zewnętrzny kącik oraz załamanie pogłębiłam fioletowym brązem (odcień LIQUOR). Na resztę powieki ruchomej nałożyłam metaliczny turkus (odcień BREEZY). Takie samo cieniowanie powtórzyłam na dolnej powiece. Wewnętrzny kącik potraktowałam opalizującą na fioletowo bielą (odcień PINK ME).

Wybaczcie brak zdjęć całej twarzy, ale jakimś „magicznym” trafem znikły z pamięci aparatu. 🙁

Obiecuje więcej kolorowych wariacji z tą paletą, a tą opinie potraktujcie jako wstępną. Jest dla wszystkich tych z Was, którzy o nią pytają. 😉 może jeszcze zdążycie poprosić o nią pod choinkę – WARTO! 😀

PS. Testuje inne ustawienia w aparacie, a także inne oświetlenie – dajcie znać w komentarzach czy jest lepiej czy gorzej niż wcześniej. Będę wdzięczna za wszystkie sugestie.

POZDRAWIAM

2 komentarze

  1. […] wielką fanką palety BPerfect Carnival więc oczywistą oczywistością było, że jej najnowsza, większa siostra Carnival XL Pro także […]

  2. […] wielką fanką oryginalnej CARNIVAL jak i jej większej siostry CARNIVAL XL PRO także jak tylko zobaczyłam, że wychodzi CARNIVAL III […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *