Trendy w makijażu na jesień 2011 cz. 2

W pierwszej części (KLIK) skupiłam się głównie na kolorystyce, która obowiązuje na ten sezon. Zaś w tej części mam zamiar przedstawić Wam trendy na jesień 2011 od strony „technicznej”. Więc zaczynajmy….

1. KRESKA
Już od paru sezonów kreska rodem z lat 60 nie wychodzi z kosmetyczny trendów. Pewnie wiele z Was nie umie sobie teraz wyobrazić codziennego makijażu bez tej małej, czarnej kreseczki przy linii rzęs?! :o) Ale tym razem kreska ma być bardzo mocna, a’la Brigitte Bardot. Podstawa: ma być czarna, wręcz graficznie wyrysowana (chodzi o perfekcyjne jej krawędzie), mocno wychodząca poza zewnętrzny kącik oka. A z czym taka kreska?! Będzie super współgrała z mocno wytuszowanymi rzęsami, koloryt cery tylko lekko wyrównany podkładem, zero różu na policzkach a na ustach jedynie błyszczyk w cukierkowym różu. 

2. OWADZIE NÓŻKI…
… czyli rzęsy. To kolejny trend zaczerpnięty z lat 60. Mode więc będą intensywnie czarne, bardzo mocno, teatralnie wytuszowane, wręcz specjalnie posklejane w kępki, w dodatku uzupełnione jeszcze sztucznymi rzęsami. Nie zapomnij o wytuszowaniu w taki sam sposób dolnych rzęs! To bardzo ważne. 

3. PRZYDYMIONE OKO
Niby nic nowego… ale co trzeba wiedzieć o jesiennym Smoky Eye?! Podstawa do kolor szary. Do niego właśnie możemy dodać diamentowy połysk lub metaliczny. W takim looku podkreślamy mocno oko więc reszta twarzy powinna zostać utrzymana w kolorze nude czy perfekcyjna cera, odrobinka lub brak bronzera oraz usta w cielistym kolorze.

4. CZERWIEŃ
Propozycja to oczywiście czerwień na ustach. Mocno kryjące szminki w kolorach od karminu po śliwkę, dodatkowo pociągnięte jeszcze błyszczykiem w podobnym odcieniu. Usta muszą być perfekcyjnie pomalowane, muszą mieć czystą linię więc nie zapomnij o konturówce do ust. Takie właśnie usta idealnie będę współgrały z porcelanową cerą, perfekcyjnie wyrównaną i wygładzoną. Ale czerwień to nie tylko usta, ale też pamiętajcie o tym klasycznym kolorze na paznokciach: obowiązkowo mocne, soczyste czerwienie. 

5. KARMEL Z GUMĄ BALONOWĄ
Karmel to oczy, usta zaś do guma balonowa. Czyli robisz tak: na powiekach jasny beż, linia rzęs pokreślona brązem, a wodna linia beżową lub białą kredką, usta malujemy w słodkim, pastelowym różu. Mniam… ;oP

I co Wy na to? W czym będziecie się czuć najlepiej? A z czego mogłybyście zrezygnować?
Enjoy!!! ;o)

1 komentarz

  1. Kreska u mnie nie tylko czarna, ale dość wyraźna. Czerwień na ustach obowiązkowo, karmel z gumą też. Ale z owadzich nóżek zdecydowanie zrezygnuję

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *