Witajcie
Dziwny typ, który świetnie sprawdzi się w dzienniaczku…
Jeśli przejadły Wam się wszelakiej maści złota, szampany, brązy itp. itd. w makijażu dziennym to może Was zainteresować ten gagatek – KONSTELACJA.
Choć na pierwszy rzut oka przypomina on kolejny żuczek typu ZYG-ZAK czy VEGAS BIS to nic bardziej mylnego. Jest to dość ciekawy, nietypowy i „dziwny” odcień. Na kasztanowej bazie jest zielonkawo-niebieskawy błysk, który nie jest oczywistą ani zielenią ani błękitem. Daje na tyle „neutralny” efekt, że świetnie sprawdzi się w szybkim dzienniaczku.
Sam odcień KONSTELACJA pojawił się w plastikowej 8-mce GlamShopu „Z kolorem”, choć na ten czas można go kupić osobno. Dlatego też użyłam brązów z owej palety, aby stworzyć szybkiego, prostego dzienniaczka:
- Załamanie powieki podkreślam odcieniem SEZAMEK;
- Zewnętrzny kącik konturuje odcieniem UKŁAD;
- Na całą powiekę ląduje KONSTELACJA;
- Granice i wewnętrzny kącik dopracowane matem MIGDAŁOWY.
Reszta twarzy:
- podkład: Catrice True Skin Hydrating Foundation 004 + 030
- korektor: Catrice True Skin High Cover Concealer 010 Cool Cashmere
- puder pod oczy/twarz: Claresa Caffeine Boosted Under Eye Powder
- bronzer/kontur: GlamShop Puder do konturowania INKA
- róż: GlamShop róż do policzków GOŁY BISZKOPT
- brwi: Claresa True Glue! + Claresa Browmance Ultra Slim Pencil 02 Medium Brown
- usta: HEAN Soft Nude #66 So Nude
Lubcie nieoczywiste i „dziwne” odcienie na co dzień czy jednak trzymacie się bezpiecznych odcieni?! I co dziennie to samo…?!
POZDRAWIAM