ShinyBox with NATURA | Kwiecień 2018 Spring Time

Witajcie

To ten czas w miesiącu kiedy kolej na nową odsłonę ShinyBoxa. Tym razem ShinyBox budzi nas na wiosnę wraz z Drogerie Natura. Ciekawe?!

Trzeba przyznać, że tym razem pod względem „masy” pudełko jest dosyć skromne, ale jak to mówią „liczy się wnętrze”.

A w boxie znajdziemy 6 produktów: 5 pełnowymiarowych i 1 travel size plus jeden produkt travel size, ale tylko dla aktywnych klientek.

Nie jestem pewna czy zamysł stworzenia pudełka razem z Drogerie Natura miał na celu zawierać marki właśnie dostępne w owych drogeriach, ale trzeba przyznać, że nie jest to zbyt drogie i luksusowe pudełko jeśli chodzi o zawartość. Ceny za produkty, no właśnie…. są drogeryjne.

Tym razem pochwalę (chyba pierwszy raz) ShinyBoxa za kolorówkę. Gdy było już wiadomo, że pudełko będzie przy współpracy z Naturą to coś czułam, że będzie to KOBO. No i jest! Kobo Fashion Color Shine & Care Lipstick (13,49 zł / szt.) jeszcze w dodatku w świetnym, twarzowym kolorze 202 Natural. Brawo wreszcie coś użytkowego. Ale to nie wszystko, bo Silcare Lakier hybrydowy Color IT (11,99 zł / 6g) też jest w bardzo fajnym kremowo-mlecznym odcieniu. Całe szczęście, że Shinybox idzie z duchem czasu i to nie jest kolejny zwykły lakier a hybryda.

Jeśli chodzi o pielęgnacje spodobała mi się 7th Heaven Maska do twarzy płachtowa (11 zł / szt.) oraz Beaute Marrakech Naturalna woda różana w spray’u (7,20 zł / 50 ml). Bardzo fajne produkty, które na pewno spróbuję i zużyję.

Do tego momentu wszystko niby pięknie, ładnie, ale nie jest aż tak różowo. Jak już kilkakrotnie wspominałam wrzucanie SmartFood Baton z żurowiną i malinami (5,99 zł / szt.) jako produkt z pudełka to dla mnie nieporozumienie w boxie, który ma być pudełkiem z kosmetykami. Taki baton mógłby się pojawić, ale wyłącznie jako upominek/niespodzianka.

Wymiennie tym razem można było dostać 1 z 2 produktów: Bloc Ochronna pomadka do ust SPF 15 (24 zł / szt.) lub So Chic! Tusz do rzęs (16,99 zł / szt.). Niestety trafiła mi się pomadka – najzwyklejsza w świecie pomadka ochronna, ale mało tego z datą ważności tylko do 06.2018! Także albo już zaczynam ją używać lub za miesiąc będzie do wyrzucenia. Trochę to słabe wrzucać kosmetyk z tak krótką datą ważności.

Osoby, których kwietniowy Shinybox jest przynajmniej drugim w ramach jednej i tej samej subskrypcji lub aktywnego pakietu znajdą jeszcze dodatkowo Naobay Szampon Vitality&Shiny (50 zł / 100ml) w pojemności travel size 50 ml. Fajny dodatek zważywszy na czas częstych wyjazdów i urlopów w okresie wiosenno-wakacyjnym.

Między kosmetykami można było jeszcze dostrzec 2 ml próbkę Biały Jeleń Aksamitną kurację do twarzy, ale nie wiem czy to jakiś dodatek czy upominek, bo nigdzie nie ma o nim słowa.

Choć pudełko nie jest złe to przyznam, że nie zachwyca. Co prawda „jeszcze się taki nie narodził co by każdemu dogodził”, ale spodziewałam się czegoś lepszego w dodatku, że box powstał ze współpracą z Drogerią Natura. Oby kolejny był z przytupem….

A jak Wam się widzisz ta zawartość? Hit czy kit?!

POZDRAWIAM

1 komentarz

  1. […] przyznać, że jakieś 2-3 pudełka ( TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ) wstecz nie zachwyciły mnie zawartością – były ok, ale nie było tego WOW! […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *