Najlepszy sypki pigment z Aliexpress | FOCALLURE Loose Pigment

Witajcie

Kosztuje parę złotych, kupicie go od „majfrendów” na Aliexpress. Najlepszy sypki pigment to FOCALLURE Loose Pigment.

O pigmentach tej marki już wcześniej Wam wspominałam przy okazji palety cieni Focallure (Klik TUTAJ). Przyszedł i czas na sławne już pigmenty.

Jeśli lubcie zakupy na Aliexpress i zaglądacie na grupy na FB związane z zakupami na Ali na pewno nie raz natknęłyście się na polecenia właśnie pigmentów Focallure i nie bez powodu – są GENIALNE!

Średnio słoiczek pigmentu kupicie za ok. 9 zł. Produktu, według producenta, jest ok. 4,5g, ale uwaga nie każdy słoiczek jest pełny i faktycznie ma tyle w sobie. Posiadając 7 kolorów aż 3 są wypełnione tylko do połowy. Także trzeba mieć to na względzie, że to pewnego rodzaju loteria. Mi to nie przeszkadza, bo i tak pigment jest tak wydajny, że nawet pół opakowania wystarczy Wam na wieki!

Zaraz na początku uspokajam wszystkich przeciwników i niedowiarków „chińskich” kosmetyków. Z tego co mi wiadomo Focallure to oficjalna chińska marka, tak jak u Nas np Inglot. Cały skład pigmentu jest na opakowaniu. Nie ma tam nic odkrywczego lub dziwnego więc nie ma obawy, że kosmetyki są kręcone w piwnicy z betonu. Mało tego z drugiej strony kartoniku jest także data ważności. U mnie wszystkie są ważne do 08.2020r. Jest również znaczek, że są ważne 24 miesiące od otwarcia. Dla mnie nadaje to wiarygodności, że kosmetyk jest bezpieczny, ale każdy ma swój rozum i zadecyduje o zakupie. Ja w każdym razie polecam, bo używam już od paru miesięcy i nie zauważyłam żadnej niepożądanej reakcji.

Jeśli tą kwestię dość sporną mamy już za sobą to wróćmy do samych pigmentów. Dlaczego są tak wyjątkowe? Wydaje mi się, że największym zaskoczeniem jest ich tekstura i konsystencja.

Występują w postaci płatków / grudek. Rzadko spotykana forma, większość pigmentów jest po prostu sypka, w postaci proszku. Forma w jakiej jest pigment generuje także konsystencję samego produktu. Jest bardzo mokra, kremowa, dająca wykończenie mocno błyszczące, metaliczne, foliowe. 

Tekstura i konsystencja generuje kolejną rzecz – sposób aplikacji! Najlepiej nakładać je palcem. Pod wpływem nacisku palca pojedyncza grudka rozpada się uwalniając maksimum koloru. Wystarczy aplikować je ruchem rozcierającym (jak cienie w kremie) aniżeli wklepującym / upakowującym jak normalne pigmenty. Mogą się osypywać przy aplikacji, ale to normalne przecież to sypki pigment, szczególnie jak nie będziemy ich wcierać w powiekę a tylko nakładać. Same, bez bazy, świetnie się utrzymują, jeśli chcecie wydobyć z nich extra błysk iskierek można użyć specjalnej bazy/kleju do brokatu (np NYX Glitter Primer), ale nie jest niezbędna do utrzymania trwałości na powiece.

W tym momencie pigment jest dostępnym w 18 odcieniach gdzie w większości są to odcienie rudości, brązów i rose gold choć są też i fiolet czy turkus/zieleń (które muszę sobie dokupić).

Posiadam 7 kolorów według mnie jedne z tych ciekawszych. Wrzucam fotki swatchy w różnym ustawieniu, aby oddać ich piękny błysk i opalizację (mam nadzieje, że mi się udało 😉 ).

Podsumowując: moim zdaniem Focallure Loose Pigment powinna mieć w swojej kosmetyczce każda makijażowa „sroczka”. Pigmenty są przecudowne, dają mega błysk i metaliczne/foliowe wykończenie. Pewnie nie raz ujrzycie je na moim blogu w makijażach. To jeden z tych zakupów z czeluści Aliexpress, które są warte każdej jednej z dziewięciu wydanych złotówek na ten produkt.

Jakie jest Wasze zdanie na temat tego typu produktów?! Hit czy kit od „chińczyka”? A może macie już któryś z pigmentów i macie swoje zdanie na ich temat?

POZDRAWIAM

PS. Dajcie znać jak Wam się podoba nowy patent na swatche? Chcecie więcej?

13 komentarzy

  1. Kosmetyków z Allie nie mam, tylko torebki. Te pigmenty wyglądają porządnie i mają bardzo ładne kolory, pewnie w końcu się na nie skuszę 🙂

    1. MoNuSiA :

      Ja z początku też miałam obawy, żeby kupić jakikolwiek kosmetyk z Ali, ale się przełamałam i teraz nie żałuję jak odnajdę właśnie takie perełki.

  2. Mauve Pearl wygląda niesamowicie! *_*

    1. MoNuSiA :

      Wygląda niepozornie, ale opalizuje na róż i lawendę. Ciężko go uchwycić na zdjęciu.

  3. No dobra, czas zrobić zamówienie – Galaxy i Rose Gold mnie kuszą 😀

    1. MoNuSiA :

      Ooojjj dobry wybór!

  4. […] a właśnie te folie z palety są wersją prasowaną owych pigmentów (o samych pigmentach TUTAJ). Maty są dosyć suche, ale mimo to świetnie się rozcierają, tworzą przyjemną mgiełkę […]

  5. Monia, te pigmenty są obłędne!

    1. MoNuSiA :

      ha ha ha 😀 wiem <3

  6. Ja chyba kosmetyków na Ali bym nie kupiła – tu obawiałabym się osypania do oka 🙂 Ale do paznokci czemu nie 🙂
    Ale nie mam na celu żadnego czepiania się bo sama się czasem denerwuję jak pokazuje coś z Ali a każdy komentuje, że o fuj, ale jak można kupować na Ali 😛

    1. MoNuSiA :

      Rozumiem, każdy ma swoje upodobania i przekonania.

  7. […] Są to oczywiście prasowane pigmenty, ale posiadają bardzo ciekawą konsystencję – bardzo mokrą, plastyczną, kremową i lekko kruszącą się w wyprasce (co najbardziej widać w przypadku odcienia DŻIN). Właśnie przez konsystencję przypominają mi pigmenty FOCALLURE. […]

  8. […] chińskiej marce Focallure wspomniałam Wam już przy okazji pigmentów oraz palety. Pojawiło się mnóstwo świetnych nowość, które są…. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *