Witajcie
Gdy nie znasz marki nie wiesz czego się spodziewać…

Za każdym razem gdy próbuję nowej marki nigdy nie wiem czy to będzie miłość czy nienawiść. Każdy ma pewne preferencje co do formulacji a co za tym idzie przez ten pryzmat ocenia. Staram się być w tym wszystkim obiektywna jak najbardziej mogę, ale wiadomo… też swoje upodobania mam.
Dieverune Cosmetics to dla mnie totalnie nie znana marka. Odnoszę wrażenie, że pojawiła się dosłownie znikąd. Może to dlatego, że nie wypuszczają nowości za nowością i wypadają na prawdę niszowo nawet wśród marek indie. Jednak jak wyszli z paletą Magnetic Mineralia od razu mieli moją uwagę!

Magnetic Mineralia oj przykuwa uwagę! I to nie tylko przez te dwie groszkowe zielenie wręcz wyzierające z palety, ale w ogóle cała historia kolorystyczna. Muszę przyznać, że sama bym nie wypadła na takie combo kolorystyczne. Niby przygaszone, kontrastowe, intrygujące taką niespasowaną naturą, a jednak wszystko gra i buczy!

Gra i buczy także w formule tych cieni. To są takie formuły, o których można powiedzieć jedno: solidne! Tutaj masz pewność, że nie zawiodą. Nie są kapryśnie, nie trzeba ich specjalnie traktować czy aplikować jakąś wydumaną techniką. Maty konkretne, mocno sprasowane, ale pigmentowego kopa mają. Błyski kremowe, przyjemne w aplikacji, ale nie mają przesadnie dużo emolientów więc nie rozpuszczają same siebie ani wszystkiego wokół więc można hulać nawet bez bazy.
To ratio 9 matów na 6 błysków jest idealne, bo błyski są w dwóch formułach (4 shifty chromes i 2 reflective metallics) więc otrzymujemy różne konsystencje, różne wykończenia, a nie tylko różne kolory.
Co ciekawe, praktycznie niespotykane wśród marek indie, cienie nie mają nazw. Odcienie mają po prostu numerację od MM1 do MM15 i to wszystko.



Muszę przyznać, że już dawno nie miałam do czynienia z tak konkretną, solidną i po prostu dobrą formulacją. Bez zbędnych udziwnień, wkładania w paletę nastu kosztotwórczych mulichromów i co najważniejsze… nie kolejna paleta nude. Bo można stworzyć coś użytkowego, ale w kolorze!

POZDRAWIAM


