Witajcie
Witam się z Wami po 2 – miesięcznej przerwie… dużo się działo i tych lepszych rzeczy i tych gorszych niestety także! Wracam… mam nadzieję, że na dłużej choć życie pisze różne scenariusze.

Witam się z Wami po 2 – miesięcznej przerwie… dużo się działo i tych lepszych rzeczy i tych gorszych niestety także! Wracam… mam nadzieję, że na dłużej choć życie pisze różne scenariusze.
Makijaż paletką TOO FACED Too Femme Ethereal pojawił się na blogu, ale w różach… a co z miętką!? Musiała wjechać!!!
Przy piąteczku muszę Wam opowiedzieć o pewnym gagatku, który zdecydowanie przyda się na imprezy…
Przychodzi taki dzień gdzie odstawiam kolory na bok i mam ochotę na NUDĘ! Ale nie byle jaką – Huda Beauty ROSE QUARTZ.
Gdy najdzie mnie ochota na prawdziwy granat to zawsze sięgam, bo paletkę Pierre Rene Sea Ustka!
Czy można wydać i sprzedać odgrzewanego kotleta po raz drugi?! Czy w ogóle warto?
Wreszcie „rozdziewiczyłam” swoją Wiśnie w czekoladzie GlamShopu… i jestem trochę rozczarowana! :/
Wszędobylski brokat wszedł do mainstreamu na dobre, ale czy to praktyczne?!