Witajcie
Gwiazdą tego makijażu miał być przepiękny, jesienny, złocisty, musztardowy odcień Inglot 430 P, ale dodało mi się trochę za dużo turkusu i zieleni więc musztardka trochę zginęła w tym tłumie.
Witajcie
Gwiazdą tego makijażu miał być przepiękny, jesienny, złocisty, musztardowy odcień Inglot 430 P, ale dodało mi się trochę za dużo turkusu i zieleni więc musztardka trochę zginęła w tym tłumie.
Witajcie
Wyjątkowo ciemne, głębokie odcienie zieleni i brązu w wersji matowej, właściwie cała twarz jest matowa nawet usta.
Witajcie :o)
Gdy nie mam pomysłu na makijaż idę na skróty i inspirację czerpię z tego w co jestem ubrana. Mam jedną taką swoją ulubioną bluzkę już od paru lat. Połączenie ciemnego turkusu z brudnym fioletem/brązem zawsze mi się w tej bluzce podobało. Marzyły mi się takie kolory na oczach. Okazało się, że dokładnie identyczne kolory są w paletce Sleek Ultra Mattes V2 Darks.
Witajcie :o)
Nie jestem posiadaczką typowej opadającej powieki. Moja budowa oka tylko „udaje” opadającą powiekę. Tak czy siak efekt jest taki sam. Trzeba trochę oszukać i poprawić naturę.
Dziś postawiłam na matowe cienie. Zależało mi na tym, żeby uzyskać „czystą”, jasną powiekę ruchomą, „dorysować” załamanie powieki i powiększyć oko, a do tego zaszaleć kolorem na dolnej powiece, która w przypadku opadającej powieki jest polem do popisu.
Do zmalowania tego makijażu użyłam paletki Sleek Ultra Mattes V2 Darks. Zaczynam od zmatowienia całej powierzchni oka aż pod brew cielistym cieniem (cień Dune). Następnie podkreślam „oszukane” załamanie, ale żeby nie było nudne nie używam tylko brązu. Najpierw nakładam brudny fiolet (cień Villan). Dopiero na fiolet dokładam odrobinę brązu (cień Paper Bag) i lekko muskam nim także zewnętrzny kącik. Na dolną powiekę nakładam mocny, wyrazisty akcent – turkus (cień Orbit).