Witajcie :o)
Miętowych lakierów mam już kilka w swojej kolekcji, ale jak wczoraj zobaczyłam ten od MIYO to musiał być mój. Czym się różni od swoich miętowych braci? A no tym, że jest to kremowa mięta ze złotym pyłem i to nie jest tandetna perła czy brokat.
Tego złotego pyłu nie widać na pierwszy rzut ona, ale pięknie mieni się w promieniach słońca. Moim ulubionym miętusem do tej pory był lakier Colour Alike nr 151 Miętus, ale teraz ten podbił moje serce.
Enjoy!!! ;o)
Ojej, pięknie wygląda na paznokciach, unikalna mięta 😛
Cudowny kolor !:)
Piękny kolorek :))
ale piękny!! tylko szkoda, że u mnie nie ma nigdzie MIYO:-(
teraz wiem skąd czerpałaś inspiracje do dzisiejszego makijażu ,,Jaskrawy Dym”
To jest największa porażka marketingowa MIYO – ciężko je dostać.
fajny pyłek chociaż nie widać go bardzo na pazurkach:) może na żywo jest inaczej:)
Bo to jest subtelny błysk. Nie tandetne, duże drobiny tylko złoty pyłek. W słońcu wygląda bosko.
Bardzo ładny :))
Bardzo ładny. Zastanawiałam się nad tymi lakierami, ale jakoś ten pyłek mnie zniechęcił 😀
http://coconutlimee.blogspot.com/
Zniechęcił?! Właśnie powinien Cię zachęcić. Lakiery z MIYO są genialne. Każda znajdzie coś dla siebie. Są bardzo trwałe i super się rozprowadzają.
nie lubię połysku 🙂 ale kolor mi się podoba!
Ten pył tylko dodaje uroku, nie widać go go na pierwszy rzut oka. Polecam nawet dla zwolenniczek kremowy lakierów.
prześliczny kolor! uwielbiam Miyo! 🙂
zapraszam do siebie! 🙂
No to witam w klubie, bo ja też zakochałam się w ich lakierach.
Łaadny 🙂
Podobny do mojego Adosa 🙂
Kolor w buteleczce nie wygląda tak zachęcająco jak na paznokciach 😉
Pozdrawiam, ewulette.blogspot.com
Ale w buteleczce widać złoty pył na zdjęciach, a na pazurkach aparat nie chciał złapać tego efektu.
bardzo fajny kolor, szkoda, że mało tych świecidełek widać na paznokciach
To fakt trochę szkoda, ale może dzięki temu kolor nie wygląda tandetnie.
śliczny ten lakierek:)
Kolory tych lakierów coraz bardziej zachwycają, można znaleźć niesamowite perełki!
I do tego wciągające, bo kosztują nie wiele. Ja mam już chyba z 10 kolorów… albo i więcej.
Co za kolor :]