Witajcie
Jak żart na prima aprilis stał się rzeczywistością…

Tones of Turd zanim jeszcze wyszła już stała się kultowa a to za sprawą całej historii, która za nią stoi. Glaminatrix na prima aprilis puściło w obieg na Instagramie taki żarcik, że wypuszczają paletę w kolorach… gówna! Niektórzy załapali, że to żart, a niektórzy serio uwierzyli, że to nowe dziecko marki. Koniec końców odzew o tą paletę, w takiej właśnie historii kolorystycznej był tak duży, że Glaminatrix rzeczywiście ją wyprodukował! I tak o to mamy paletę w kolorach gówna! 😉

Tones of Turd zawiera 15 odcieni, a w tym: 4 x multichromy; 10 x matów oraz 1 x metaliczny błysk. Tytuł samej palety jaki i nazwy cieni bezpośrednio nawiązują do gównianej tematyki i w takiej wersji jest limitowana! Ale spokojnie: jeśli podoba Ci się kolorystyka, ale nie do końca czujesz TO poczucie humoru, paleta występuje w „ugrzecznionej” wersji pod nazwą Grounded. Dokładnie te same kolory, ale pod innymi nazwami dla tych bardziej wrażliwych. 😉
Z tego powodu, że z zawodu jestem Diagnostą Laboratoryjnym oczywistym było, że MUSZĘ mieć w swojej kolekcji gównianą paletę! TOTALNIE MOJE GUSTA! Co do poczucia humoru jak i kolorystyki.
Ale tak już na serio… czy gówniana paleta przypadkiem nie jest gówniana?

Jakość cieni Glaminatrix to zawsze sztosiwo i nie jest inaczej i w tym przypadku. Maty jak zawsze solidne, masełkowe, ze świetnym pigmentem… no może biel mogłaby być odrobinę mocnej osadzona w pigmencie, ale to się tak czepiam.
Paleta zawiera aż 4 BOGATE formulacyjnie multichromy! Są to formuły ekstremalnie błyszczące i napigmentowane, ale przez to także są EKSTREMALNIE tłuste! Solo, na gołą powiekę NIE POLECAM aplikacji, bo bardzo szybko się zbiorą w załamaniach skóry. TYLKO aplikacja na mocno lepką bazę typu „glitter primer”! Przetestowałam to na sobie, żebyście Wy nie musieli! Te „tłuścioszki” są PRZEPIĘKNE, ale ten poziom emolientów w tej formule już przekracza dopuszczalną normę.

- początkowo buduję ramę oka matami: załamanie to #No.2 a zewnętrzny kącik #Log Jam;
- 2/3 powieki ruchomej pokrywam marmurkiem #Corny Surprise;
- dolną powiekę robię w zieleniach od zewnętrznej części: #Sweet Relief; #Runny Hunny; #Baby Poop
- na koniec odrobina bieli #Ghost Wipe w wewnętrznym kąciku


Reszta twarzy:
- podkład: Claresa Natural Skin Tinted Serum Foundation 1C Light Cool
- korektor: Catrice True Skin High Cover Concealer 010 Cool Cashmere
- puder pod oczy/twarz: Bell Just Bake Loose Powder 02 Sweet Cake
- bronzer/kontur: GlamShop kolekcja Z FIOLETEM – Brązer – Czekolada
- róż: NYX Professional Makeup Buttermelt Blush 03 Sooner The Butta
- rozświetlacz: BECCA Shimmering Skin Perfector C POP
- brwi: Claresa True Glue! + Claresa go bush(y)! Hair Stroke Brow Tint Pen 01 Ash Brown + 03 Espresso Brown
- usta: GlamShop Szminka do ust FORMALNA

Jestem ciekawa jak zapatrujecie się na takie gówniane żarciki?!
POZDRAWIAM


