Rzadko sięgam po dobrodziejstwo jakim jest eyeliner a to też z tego powodu, że mam opadającą powiekę i tak naprawdę nie mogę wyeksponować ładnie takiej kreski. Do tego dochodzi technika malowania a raczej jej brak w moim przypadku (w tym samym czasie jaki zajmuje mi malowanie kreski potrafię zrobić pełne cieniowanie na oku wraz z nałożeniem podkładu oraz bronzera itd – więc lol!!!). Ale od czasu do czasu najdzie mnie ochota na kreskę. Dziś nawet można powiedzieć, że zaszalałam, bo jest to podwójna kreska.
Do wykonania tej podwójnej kreski posłużyły mi dziś eyelinery z Essence:
– Essence Gel Eyeliner w kolorze 01 Midnight in Paris – głęboka, matowa czerń
– Essence Liquid Eyeliner z limitowanej edycji I LOVE BERLIN w kolorze 03 Buddy Bear – brokatowy, niebiesko-fioletowo-srebrny
![]() |
Essence Gel Eyeliner w kolorze 01 Midnight in Paris |
![]() |
Essence Liquid Eyeliner z limitowanej edycji I LOVE BERLIN w kolorze 03 Buddy Bear |
Dla wyrównania kolorytu twarzy użyłam naprawdę cienką warstwę podkładu Rimmel Lasting Finish Foundation w kolorze 103 True Ivory. Zaś dla wygładzenia powieki pod eyeliner użyłam matowego cienia w kolorze skór czyli Inglot 353 Matte. Do tego muśnięcie bronzerem e.l.f. Healthy Glow Bronzing Powder w kolorze Warm Tan i GOTOWE!!! :o)
Nie wiem czy mi uwierzycie, ale te fotki były robione ok. godziny 16-stej, a kreska została zrobiona o 6 rano!!! A przeżyła dzisiaj w nienaruszonym stanie 30 stopniowy upał i cały dzień pracy. Wielkie oklaski dla Essence za stworzenie kosmetyków takiej jakości za tak niską cenę.
Enjoy!!! ;o)