Makijaż: Łosoś z granatem

Witajcie :o)

Dosłownie po dwóch dniach w brązach i beżach wracam do koloru. To był tylko taki przelotny romansik w kolorze nude. 

Jakieś parę dni temu na jednym z blogów zobaczyłam dość nietypowe połączenie, bo granatu z łososiowym różem. Początkowo wydawało mi się dziwne, ale z drugiej strony intrygujące. Pewnie nie byłabym sobą jak bym po prostu nie zmalowała tego na sobie ;o)


Po paru dniach wracam także do Inglotów, bo tak sobie leżą w paletkach i chyba się już po obrażały na mnie, że o nich zapomniałam.

Więc tak: łosoś to Inglot 361 Matte, perłowy granat to Inglot 428 Pearl. Do towarzystwa dorzuciłam na dolną powiekę fiolet Inglot 439 Pearl, a w kąciku moja ulubiona lawenda Inglot 440 Pearl. 

Na policzkach róż brzoskwiniowo – różowy (HEAN Satin Blush nr 3 Gerbera), a na ustach pasujący dosłownie do wszystkiego mój ukochany 2True Plumptuous Lip Gloss nr 10. 

Reszta użytych kosmetyków:
podkład: Rimmel Match Perfection Cream Gel Foundation nr 100 Ivory
brwi: cień do brwi Inglot nr 560 + korektor do brwi Delia
–  maskara: Yves Rocher Lash Plumping Mascara
 
Enjoy!!! ;o)
 
PS. W sklepie alledrogeria.pl są już do kupienia nowe paletki Sleek z limitki Ultra-Matte:

i-Divine V1 Brights  oraz i-Divine V2 Darks. Oczywiście jedną i drugą już kliknęłam więc jak tylko przyjdą zrobię swatche.

8 komentarzy

  1. Pięknie, tak papuzio 🙂
    Ciekawa jestem tych nowych paletek- mam nadzieję, że Sleek poprawił jakość matów

    1. Oj tak zdecydowanie poprawił, bo widać już po tych matach z paletki np Au Naturel

    2. No właśnie kupiłam wczoraj Au Naturel i niespecjalnie to zauważyłam- szczególnie w przypadku jasnych cieni. Cienia Nubuck nie widać wcale 🙁

    3. Te jasne niestety jak zawsze – nie są porażające bo same w sobie są po prostu jasne, ale wierz mi, że są o niebo lepiej napigmentowane niż np biały cień z paletki Acid – to jest porażka! Ciemniejsze kolory są zdecydowanie lepsze jakościowo, bo widzę jak wygląda kolor po paru godzinach noszenia – jest dokładnie taki sam jak go nałożyłam rano. W swojej konsystencji też się zmieniły bo są bardziej satynowe.

  2. Świetnie to wygląda!

    1. Dzięki :o)

  3. Świetny makijaż! Zwłaszcza fiolet na dolnej powiece 😀 według mnie maty sleeka w Au naturel są bardzo fajne i długo się utrzymują na powiece. Mnie z nowości zachwycają te ciemne kolory

    1. Jak tylko przyjdą zrobię fotki i swatche, zobaczymy jak się Sleek tym razem postarał?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *