Makijaż: Seksowne, granatowe Smokey Eyes

Witajcie

Całkiem nie dawno coś bardzo podobnego zmalowałam na imprezę ze znajomymi tylko wtedy użyłam mocnej czerni i kobaltowego pigmentu. Tym razem uprościłam wykonanie całości, użyłam granatu i grafitu, ale nadal jest mocno, wieczorowo i seksownie.

seksowne wieczorowe smokey eyes

Continue reading

Makijaż: Dolna powieka w granatach

Witajcie :o)

Pomysł z neutralną górną i mocno kolorową dolną powieką już nie raz pojawił się na moim blogu. Dziś wersja z granatem… tak po prostu 😉



Na górną powiekę na 3/4 nałożyłam perłowy beż (Inglot 395 P), a na niego taki sam odcień, ale w wersji mat (Inglot 353 M) – dzięki temu uzyskałam wersję satynową. Zewnętrzny kącik oka oraz załamanie powieki podkreśliłam zimnym brązem (Inglot 53 AMC). Dolną powiekę pomalowałam w odcieniu głębokiego granatu (Inglot 428 P). Linię wody też na niebiesko (Avon SuperShock Gel Eyeliner Pencil Aqua Pop). 



Makijaż: Czy to jeszcze pomarańcz czy już róż?!

Witajcie :o)

Dziś zrobiłam małe czary mary… a mianowicie dodałam trochę różowych tonów pomarańczy. A to za sprawą magicznego pigmentu z Kobo….


Na 2/3 powieki ruchomej nakładam mocny pomarańcz (Inglot 469 Double Sparkle). Dla kontrastu zewnętrzny kącik maluje w granatach: najpierw nakładam matowe (Inglot 389 Matte + Inglot 483 Double Sparkle) a następnie dodaje perłowego blasku (Inglot 428 Pearl). Załamanie powieki podkreślam błękitem (Inglot 424 Pearl). Czas na zamianę pomarańczy w róż: na nałożony wcześniej pomarańcz nakładam pigment, który opalizuje na różowo (Kobo Pure Pearl Pigment 501 Violet Blush). Nie zapominam też o wewnętrznym kąciku oka. 


Na ustach lekka morelowa szminka (Celia Nude Pomadka-Błyszczyk nr 606) a na polikach złoto-brzoskwiniowy róż (e.l.f. Natural Radiance Blusher w kolorze Glow).



Makijaż: Mięta pod chmurką

Witajcie :o)

Tym razem look dla miłośniczek i zwolenniczek zieleni i niebieskości. Nie zawsze niebieski równa się kicz…


Wewnętrzna część oka to piękna, perłowa mięta (Kobo nr 213 Green Pistachio). Zewnętrzny kącik to matowy, głęboki granat (Inglot 389 Matte). Aby mięta nie przechodziła bezpośrednio w granat między oba kolory nałożyłam przejściowy – morską, matową zieleń (Inglot 372 Matte) i dobrze roztarłam tak aby powstało fajne, kolorystyczne przejście. Załamanie i ponad nim pokreśliłam dwoma odcieniami niebieskości – w zewnętrznej części perłowy granat (Inglot 428 Pearl), a w wewnętrznej części kolor baby blue (Inglot 429 Pearl). 
Dodatki do całości to mocny, zgaszony róż na policzkach (Inglot 44) oraz lekki różyk na ustach (Celia Pomadka-Błyszczyk 602). 
Wybaczcie mi dzisiejszą kiepską jakość zdjęć, ale aparat miał chyba chandrę, bo dopiero po zgraniu fotek na kompa okazało się, że z 20 tylko te 4 są do użytku. Mimo to mam nadzieję, że makijaż przypadnie Wam do gustu. Na żywo kolory były żywsze i bardziej elektryzujące. 



Makijaż: Łosoś z granatem

Witajcie :o)

Dosłownie po dwóch dniach w brązach i beżach wracam do koloru. To był tylko taki przelotny romansik w kolorze nude. 

Jakieś parę dni temu na jednym z blogów zobaczyłam dość nietypowe połączenie, bo granatu z łososiowym różem. Początkowo wydawało mi się dziwne, ale z drugiej strony intrygujące. Pewnie nie byłabym sobą jak bym po prostu nie zmalowała tego na sobie ;o)


Po paru dniach wracam także do Inglotów, bo tak sobie leżą w paletkach i chyba się już po obrażały na mnie, że o nich zapomniałam.

Więc tak: łosoś to Inglot 361 Matte, perłowy granat to Inglot 428 Pearl. Do towarzystwa dorzuciłam na dolną powiekę fiolet Inglot 439 Pearl, a w kąciku moja ulubiona lawenda Inglot 440 Pearl. 

Na policzkach róż brzoskwiniowo – różowy (HEAN Satin Blush nr 3 Gerbera), a na ustach pasujący dosłownie do wszystkiego mój ukochany 2True Plumptuous Lip Gloss nr 10. 

Reszta użytych kosmetyków:
podkład: Rimmel Match Perfection Cream Gel Foundation nr 100 Ivory
brwi: cień do brwi Inglot nr 560 + korektor do brwi Delia
–  maskara: Yves Rocher Lash Plumping Mascara
 
Enjoy!!! ;o)
 
PS. W sklepie alledrogeria.pl są już do kupienia nowe paletki Sleek z limitki Ultra-Matte:

i-Divine V1 Brights  oraz i-Divine V2 Darks. Oczywiście jedną i drugą już kliknęłam więc jak tylko przyjdą zrobię swatche.

Makijaż: Ciepło – Zimno

Witajcie :o)

Dziś na powiekach wynikła mała bitwa pomiędzy ciepłymi a zimnymi tonacjami. Ciepłe i przyjemne brązy czy może zimny, elektryzujący granat. Zobaczcie co wygrało…
 W załamaniu powieki cieplutki matowy brązik (Inglot 360 Matte) do kompletu ciemniejszy, w kolorze gorzej czekolady w zewnętrznym kąciku oka (Inglot 376 Matte). Reszta powieki to piękny kolor taupe (Inglot 408 Pearl) – zresztą całkiem dobry odpowiednich kolegi po fachu z MAC Satin Taupe. Na dolnej powiece elektryzujący granat (Inglot 428 Pearl). Łącznikiem pomiędzy ciepłem i zimnem jest neutralna, delikatna biel w wewnętrznym kąciku (Inglot 496 Double Sparkle). Granice roztarte cielaczkiem ze złotymi drobinkami (Inglot 463 Double Sparkle). 



Reszta użytych kosmetyków:
podkład: Catrice Photo Finish Liquid Foundation 18h nr 010 Sand Beige
– bronzer: HEAN Satin Blush nr 6 Cappucino
brwi: cień do brwi Inglot nr 560 + korektor do brwi Delia
błyszczyk: 2True Plumptuous Lip Gloss nr 10
maskara: Yves Rocher Lash Plumping Mascara 
Kto według Was wygrał – ciepło czy zimno? ;o)   

Enjoy!!! ;o)

Kolekcja CIENI INGLOT

Postanowiłam stworzyć swego rodzaju bazę danych swatchy CIENI INGLOT, które posiadam w swojej kolekcji, a mam ich prawie 100!!! ;o) 

Postaram się co parę dni wrzucać kolejną 20-stkę cieni.

Dziś zapraszam na drugą część (20-stkę cieni) (fiolety, niebieskości oraz zielenie):

Inglot 371 Matte, Inglot 375 Matte, Inglot 377 Matte, Inglot 379 Matte, Inglot 384 Matte, Inglot 386 Matte, Inglot 388 Matte, Inglot 389 Matte, Inglot 411 Pearl, Inglot 414 Pearl, Inglot 418 Pearl, Inglot 424 Pearl, Inglot 428 Pearl, Inglot 429 Pearl, Inglot 439 Pearl, Inglot 483 Double Sparkle, Inglot 484 Double Sparkle, Inglot 485 Double Sparkle, Inglot 486 Double Sparkle, Inglot 494 Double Sparkle.

Enjoy!!! ;o)

Makijaż: Fiolet, granat i bordo (pierwszy dzień testowania Podkładu Mineralnego z e.l.f.)

Dziś mam dla Was Kochani propozycję w fioletach i bordo z odrobiną iskrzącego złota. 

  Użyte kosmetyki:
Twarz:
e.l.f Mineral Foundation SPF 15 w kolorze Light
– bronzer z e.l.f. w kolorze Sun Kissed
Oczy:
– Inglot 386 Matte
– Inglot 377 Matte
– Inglot 428 Pearl
– Inglot 440 Pearl
– Inglot AMC Shine 103
– Eyebrow Kit Medium z e.l.f.
Usta:
– L’Oreal Pomadka Color Riche nr 253 Blush in Nude



A do tego dziś właśnie pierwszy raz użyłam Podkładu Mineralnego z e.l.f. 



 

e.l.f Mineral Foundation – Podkład mineralny. Ultralekki podkład mineralny wygładza i odżywia cerę cennymi minerałami. Posiada SPF 15. Mój jest w odcieniu Light. 


Użyłam go dopiero raz, ale już się zakochałam. Jestem posiadaczką cery tłustej, która wydziela dużo sebum. Więc postanowiłam, że wypróbuje podkład mineralny, ale że nigdy takiego nie miałam na początek chciałam zainwestować w coś tańszego żeby zobaczyć czy w ogóle taka forma podkładu mi będzie odpowiadać. Recenzja tego podkładu oczywiście pojawi się na moim blogu jak po testuję go przynajmniej miesiąc, ale na razie jestem POZYTYWNIE zaskoczona. 


To są efekty matowienia cery o 20-stej gdzie make up został zrobiony o 6 rano i nie poprawiany w ciągu dnia! (czyli 14 godzin!!!). Same oceńcie bo ja jestem pod dużym wrażeniem.