Makijaż: Matowa mięta

Witajcie

Powoli idzie wiosna, czuć ją już w powietrzu. A jak wiosna to jasne, pastelowe kolory. Połączyłam matową miętę z mglistym fioletem. Taka wiosna, ale jeszcze z przymrozkami. hi hi hi….

makijaż miętowy matowy dzienny inglot fiolet blog

Continue reading

Makijaż: Ciepłe Fiolety Wieczorową Porą

Witajcie

Ciepłe fiolety nie są łatwym materiałem, bo mogą wyjść jak podbite oko, ale też mogą być pięknym, wieczorowym makijażem.

makijaż wieczorowy zielone oczy fiolety inglot Continue reading

Makijaż: Fioletowe Smokey + Pazur Dnia

Witajcie
Tak! znów w moich ukochanych fioletach, ale tym razem makijaż zmalowany jest fajną techniką „na kredkę” przyciemniający zewnętrzny kącik oka.

Makijaż: Na Słodko

Witajcie :o)

Przychodzę do Was ze słodziutkim makijażem. No po prostu SŁODZIAK ;o) Osobiście nie przepadam za pastelowymi różami na powiekach, wolę coś wyrazistszego, ale jak jak zobaczyłam jeden z makijaży w katalogu Marizy to do mnie jakoś przemówił. Dlaczego akurat ten? Może dlatego, że jest taki niewinny, dziewczęcy, romantyczny…

Makijaż tego typu sprawdzi się u posiadaczek małych oczu, opadających powiek oraz wąsko rozstawionych oczu.

W oryginale nie ma zaznaczonego załamania powieki ponieważ modelka tego nie wymagała, ale moja powieka niestety tak. Dlatego też makijaż zaczęłam od podkreślenia załamania powieki średnim, matowym brązem (Inglot 360 Matte), który nie będzie zbytnio widoczny, bo zakryty innymi cieniami, ma tylko służyć korekcie oka. W sam kącik oka nakładam bladoróżowy cień (Inglot 488 Double Sparkle), na środek powieki nakładam różową perłę w ciepłym odcieniu (Inglot 436 Pearl). Zewnętrzny kącik przyciemniam ciepłym odcieniem fioletu/fuksją (Inglot 486 Double Sparkle) i wyciągam odrobinę w załamanie łącząc z brązem. Dolną powiekę w zewnętrznym kąciku podkreślam śliwkowym matem (Inglot 377 Matte), na środek nakładam jasny fiolet z domieszką błękitu (Inglot 379 Matte), wewnętrzny kącik mocno rozświetlam białą perłą (Inglot 453 Pearl). Dla dodatkowego rozświetlenia i otwarcia oka na linię wody nakładam białą kredkę. 

Dla potrzymania tej całej słodkości na policzkach wylądował róż w odcieniu baby pink (Inglot Róż do policzków nr 57) i na ustach delikatny róż (Celia Nude Pomadka-Błyszczyk 601). 

Trzymajcie się słodko, BUŚKA :*

Makijaż: Po ciemnej stronie mocy

Witajcie :o)
Dzisiejszego poranka wzięło mnie na fiolety, ale chyba udzieliła mi się poniedziałkowa „chandra” i wyszło dość ciemno, mgliście i ponuro, ale efekt końcowy jest całkiem, całkiem ;o)
W pierwszej kolejność zaznaczam załamanie powieki purpurą (Inglot 486 Double Sparkle), która będzie nieśmiało przebijać przez innej cienie na nią nałożone. Zewnętrzny kącik podkreślam śliwkowym fioletem (Inglot 377 Matte), środek powieki mglistym fioletem (Inglot 485 Double Sparkle), a wewnętrzny kącik „rozświetlam” fioletową szarością (Inglot 420 Pearl). Żeby dodatkowo przyciemnić zewnętrzny kącik używam odrobinę czerni (Inglot 391 Matte). 
Wy też tak czasami macie, że Wasz makijaż zależy od nastroju? A może jeszcze od czegoś innego?! Dajcie znać w komentarzach. 

Makijaż: Elegancka Oberżyna

Witajcie :o)

Uwielbiam eksperymenty z makijażem, bawić się kolorami, nietypowymi zestawieniami, lubię jak mój makijaż jest widoczny i rzuca się w oczy. Mimo to rozumiem, że nie wszędzie taki makijaż jest mile widziany więc umiem „wyczuć” sytuację i okoliczność. A taka też zaistniała na tle zawodowym… dlatego też oko jest odrobinę lżejsze, ale nie postawiłam na oklepane brązy, a na połączenie oberżyny ze złotymi beżami i dodatkiem różu. 


Cała powiekę aż pod łuk brwiowy matuję beżowym cieniem (Inglot 351 Matte). Następnie na 2/3 powieki ruchomej nakładam złoty beż (Inglot 396 Pearl). Zewnętrzny kącik przyciemniam lekko błyszczącą oberżyną (Inglot 446 Pearl + Inglot 486 Double Sparkle). Wewnętrzny kącik oka rozświetlam złotem opalizującym na różowo (Inglot 142 AMC Shine). Aby bardziej płynnie oberżyna z zewnętrznego kącika przechodziła w różowe złoto w wewnętrznym kąciku, w załamaniu rozcieram smugę iskrzącego różu (Inglot 144 AMC Shine). Na linię wody zamiast czarnej kredki nakładam w kolorze oberżyny (Avon SuperShock Gel Eyeliner Pencil Blackberry). 


Na policzkach beżowo-różowy róż (Inglot Róż do policzków nr 54) a na ustach dziewczęcy róż (Celia Nude Pomadka-Błyszczyk nr 602). 



Makijaż: Pomarańcz i fiolet

Witajcie :o)

Dzisiejsze moje niedzielne popołudnie minęło pod hasłem: „Zakupy”. Parę ubrań, buty dla mojego faceta, różne rzeczy do nowego mieszkania… oczywiście każda okazja jest dobra żeby zmalować jakiś fajny makijażyk. 

Coś mnie tchnęło na połączenie pomarańczy i fioletu. 

A jak pomarańcz to oczywiście jeden z piękniejszych cieni Inglota czyli numerek 407 Pearl. Cudo – delikatna brzoskwinia ze złotym połyskiem. Warto go mieć bo rozświetla i otwiera oko a do tego można go stosować także na policzki jako róż.
Do kompletu w załamaniu powieki znalazł swoje miejsce elektryzujący fiolet (Inglot 439 Pearl), a w zewnętrznym kąciku oberżyna/bakłażan (Inglot 486 Double Sparkle). 
Linię rzęs przyciemniłam matowym brązem (Inglot 378 Matte). Kącik wewnętrzny to tylko cielaczek ze złotymi drobinkami (Inglot 463 Double Sparkle).
Dla mnie to bardzo optymistyczne połączenie kolorystyczne!
Reszta użytych kosmetyków:
podkład: Catrice Photo Finish Liquid Foundation 18h nr 010 Sand Beige
róż: HEAN Satin Blush nr 3 Gerbera 
brwi: cień do brwi Inglot nr 560 + korektor do brwi Delia
błyszczyk: Essence Stay with Me Longlasting Lipgloss nr 02 My Favorite Milkshake
maskara: IsaDora Build-Up Mascara Extra Volume
 
Enjoy!!! ;o)

Makijaż: Mono Fioletowo

Witajcie :o)

Tym razem makijażem zawładnął fiolet! Jest wszechobecny: w różnych odcieniach, wykończeniach i fakturach. Mimo, że jest to wciąż ten sam kolor, użycie różnych form cieni pozwoliło stworzyć jednak makijaż trójwymiarowy. 

Zależało mi na pewnym gradiencie kolorów, więc najpierw sięgnęłam po matowy, średni fiolet (Inglot 379 Matte), który wylądował na całej ruchomej powiece. W załamaniu i dużo ponad nim roztarłam burgundowy cień ze srebrnymi drobinkami (Inglot 486 Double Sparkle). Na tak nałożony cień, naniosłam perłowy fiolet (cień z paletki Sleek „The Original”), ale w ten sposób aby smuga cienia burgundowego pozostała nadal widoczna pod łukiem brwiowym. Żeby dopełnić całość w wewnętrzny kącik nałożyłam lawendową perłę (Inglot 440 Pearl). Jeszcze odrobinka matowej czerni (oczywiście Sleek’owej) tu i ówdzie – make up gotowy. 

Reszta użytych kosmetyków:
– podkład: Manhattan Powder Mat Make Up nr 80 Sand
– brwi: cień do brwi Inglot nr 560 + korektor do brwi Delia
– maskara: Yves Rocher Lash Plumping Mascara


Enjoy!!! ;o)

Kolekcja CIENI INGLOT

Postanowiłam stworzyć swego rodzaju bazę danych swatchy CIENI INGLOT, które posiadam w swojej kolekcji, a mam ich prawie 100!!! ;o) 

Postaram się co parę dni wrzucać kolejną 20-stkę cieni.

Dziś zapraszam na drugą część (20-stkę cieni) (fiolety, niebieskości oraz zielenie):

Inglot 371 Matte, Inglot 375 Matte, Inglot 377 Matte, Inglot 379 Matte, Inglot 384 Matte, Inglot 386 Matte, Inglot 388 Matte, Inglot 389 Matte, Inglot 411 Pearl, Inglot 414 Pearl, Inglot 418 Pearl, Inglot 424 Pearl, Inglot 428 Pearl, Inglot 429 Pearl, Inglot 439 Pearl, Inglot 483 Double Sparkle, Inglot 484 Double Sparkle, Inglot 485 Double Sparkle, Inglot 486 Double Sparkle, Inglot 494 Double Sparkle.

Enjoy!!! ;o)