Witajcie
Ciepłe fiolety nie są łatwym materiałem, bo mogą wyjść jak podbite oko, ale też mogą być pięknym, wieczorowym makijażem.
Witajcie
Ciepłe fiolety nie są łatwym materiałem, bo mogą wyjść jak podbite oko, ale też mogą być pięknym, wieczorowym makijażem.
Witajcie :o)
Fiolet to bardzo wdzięczny kolor. Dobry na każdą porę roku, ale w pierwszych promieniach wiosennego słońca wygląda świetnie. Wtedy najlepiej wyglądają te o wykończeniu błyszczącym w makijauż wersji prostej… nie ma co komplikować!
Na powieki nakładam bazę od cienie. Następnie na górną jak i dolną powiekę nakładam śliwkowo – oberżynowy fiolet (Inglot 446 Pearl). Aby makijaż nie był zbyt „płaski”, górną granicę fioletu w załamaniu powieki rozcieram opalizującym różem (Inglot 144 AMC Shine). Pod łuk brwiowy tylko matowy cielaczek (Inglot 353 Matte), a wewnętrzne kąciki rozświetlam perłową lawendą (Inglot 440 Pearl).