Sleek Ultra Mattes V1 Brights i V2 Darks

Witajcie :o)

Miałam nadzieję, że jedna z pierwszych pokaże nowe paletki Sleek. Jak by nie nawalił listonosz (nie pozdrawiam mojego oddziału Poczty Polskiej :/) to już tydzień temu były by w moich rękach. A tak musiałam wyjechać służbowo na konferencję i wszystko odwlekło się w czasie. Ale już są, oto one…
 Sleek Ultra Mattes V1 Brights
Sleek Ultra Mattes V2 Darks
Ja, zdeklarowana sleekomaniaczka, jak tylko je zobaczyłam to wiedziałam, że muszę je mieć. Dwie paletki od Sleeka po brzegi matowe. Cud, miód i….. klapa!!!

Pierwszy raz chyba pożałuję, że kupiłam paletki Sleek. Producent zdążył nas przyzwyczaić to porażającej pigmentacji swoich cieni, ale niestety nie tym razem. Cienie w obu paletkach pod względem pigmentacji są diametralnie od siebie odległe.

Kolory jasne to jakaś totalna porażka! W poprzednich paletkach jasne maty nie były dobre, ale też nie były złe. A te są wyłącznie złe. Są blade, robią prześwity…. zresztą same zobaczcie.

Niektóre kolory (np Flesh, Floss czy Dune) musiałam nakładać aż 3 razy żeby osiągnąć efekt koloru. Ciemne kolory są świetne, przyznaję, ale to nie sztuka zrobić dobre, ciemne maty. Sztuką jest zrobić dobre jasne, cieliste maty….

Do tego jeszcze te prześwity, kolor nie nakłada się równomiernie. Wykończenie tych cieni też jest bardzo ciekawe, bo tak naprawdę nie jest to mat a satynowe wykończenie.

Następną wadą jest to, że cienie się kruszą. Przy jednym dotknięciu mam cały poniszczony cień Bolt tak jak by go używała z rok. Są takie delikatne, ale nie pudrowe, nie pylą się a kruszą. To dziwne….

Kolorystyka świetna choć cień Pout jest niemal identyczny jak Pucker a są w jednej palecie. Za to zakochałam się w cieniu Orbit – takiego ciemnego turkusu szukałam całe wieki, jak by czytali w moich myślach. 

Na etapie swatchy jestem zdegustowana i niemile rozczarowana. Czas rozpocząć testy na oczach wtedy dopiero okaże się czy te paletki są czegoś warte. 

A na koniec jeszcze parę swatchy:


Enjoy!!! ;o)

13 komentarzy

  1. Ale pięękne!!

  2. no to klapa

    1. Powoli, jest nadzieja…

  3. Kolory piękne. Mam kilka paletek sleeka, ale znam też lepsze cienie, więc na te się chyba jednak nie skuszę

  4. Na mnie paletki nie robią wrażenia, jest parę innych ciekawych sleeków, które chciałabym jeszcze zakupić

    1. To fakt, że inne są lepsze

  5. kolory są śliczne:)

  6. Kusi mnie ta paletka ciemnych, ja i tak używam bazy pod cienie, bo mam straszy problem z utrzymywaniem sie cieni na powiece, więc może się na nią skuszę 🙂

    1. Trochę potestowałam i jeśli którąś miałabym wybrać jeszcze raz to zdecydowanie Darks

  7. Mam pytanie. Kupowałaś je na allegro czy z jakieś konkretnej strony? 🙂 Bo szukałam ich na paatal ale nie znalazłam, a bardzo chciałabym sobie dokupić je do mojej kolekcji.

    1. Kupiłam je od razu jak się pojawiły na Alledrogeria.pl, później zostały wykupione, ale już są z powrotem: http://www.alledrogeria.pl/manufacturer.php?id_manufacturer=28&p=2

  8. […] przestrzeń powieki ruchomej górnej jak dolnej, pod łukiem brwiowym pokrywam cielistym cieniem (Sleek Ultra Mattes v2 Darks #Pillow […]

  9. […] bardziej podbić kolor jaskrawych odcieni. Załamanie powieki zaznaczam brzoskwiniowym beżem (Sleek Ultra Mattes V2 Darks Palette #Flesh), ale ułatwić sobie blendowanie późniejszych kolorów. Kolejno od zewnętrznego kącika […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *